serwis klimatyzacji

Klimatyzacja to wynalazek, bez którego trudno byłoby sobie wyobrazić dzisiejszy świat. Specjalne instalacje dbające o komfort termiczny stają się coraz przystępniejsze cenowo, dzięki czemu można spotkać je nie tylko w biurach czy wielkopowierzchniowych sklepach, ale także obiektach mieszkalnych. To wszystko nie byłoby jednak w ogóle możliwe, gdyby nie jeden człowiek – amerykański inżynier Willis Carier, który jest uznawany za ojca współczesnej klimatyzacji. W niniejszym tekście nieco przybliżymy sylwetkę tego niezwykłego wynalazcy.

Geniusz, który miał problemy z ułamkami

Willis Haviland Carrier przyszedł na świat 26 listopada 1876 r. we wsi Angola w stanie Nowy Jork. Chłopiec spędził praktycznie całe swoje dzieciństwo na rodzinnej farmie w otoczeniu samych dorosłych. Już wtedy mały Willis był zafascynowany techniką – jedno z jego ulubionych zajęć polegało na obserwowaniu naprawy rozmaitych urządzeń wykorzystywanych w gospodarstwie. Pomimo ścisłego umysłu, młodzieniec nie był w stanie zrozumieć idei ułamków. Z pomocą przyszła Elizabeth R. Haviland, czyli mama Willisa. To właśnie ona wytłumaczyła synowi podstawy matematyki wykorzystując do tego celu … pokrojone na części jabłka.

Jak przyznał później sam Carrier, nauka ułamków z wykorzystaniem owoców pozwoliła mu zrozumieć, że przy rozwiązywaniu problemów najważniejsze jest obranie inteligentnego podejścia. Wsparcie ze strony rodziców nie poszło na marne. Połączenie wczesnej edukacji oraz wrodzonej ciekawości młodego Willisa zaowocowało dostaniem się na prestiżowe studia na Uniwersytecie Cornell. Jako student, Carrier radził sobie tak dobrze, że otrzymał nawet stypendium i ukończył szkołę wyższą z wyróżnieniem oraz tytułem inżyniera mechanika o specjalności elektrycznej. Niedługo później świeżo upieczony absolwent znalazł zatrudnienie w firmie Buffalo Forge Company, która specjalizowała się w projektowaniu oraz produkcji pomp oraz silników parowych.

Przełomowe odkrycie zainspirowane przypadkiem

Carrier miał okazję zmierzyć się z pierwszym wyzwaniem zaraz po otrzymaniu posady. Zadaniem młodego inżyniera było opracowanie systemu służącego do suszenia tarcicy oraz kawy. Willis bardzo przykładał się do swojej pracy – przeprowadzał autorskie testy oraz eksperymenty, aby udoskonalić wykorzystywane ówcześnie kotły oraz wentylatory nadmuchowe. Starania nowego pracownika szybko zostały zauważone przez firmę Buffalo Forge Company i już po niecałym roku pracy Carrier został awansowany na stanowisko dyrektora inżynierii eksperymentalnej.

Inżynier szybko stanął przed kolejnym wyzwaniem. Tym razem klientem była jedna z nowojorskich firm poligraficznych, która miała problem z utrzymaniem odpowiedniego poziomu ciepła i wilgotności w swoim zakładzie produkcyjnym. Złe warunki przekładały się na parametry papieru drukarskiego oraz tuszu, sprawiając, że jakość druku pozostawiała wiele do życzenia. Zadaniem Carriera było stworzenie systemu, który miałby umożliwić kontrolę wilgotności powietrza. Instalacja spełniła swoją rolę i w istocie była pierwszą na świecie klimatyzacją.

Po latach Willis Carrier przyznał, że inspiracją dla stworzenia pionierskiego układu była mgła, jaką zobaczył na dworcu w Pittsburgu w 1902 roku. Inżynier obserwując nietypowe zjawisko pogodowe doszedł bowiem do wniosku, że mógłby osuszać powietrze, przepuszczając je przez wodę – dodaje specjalista reprezentujący firmę Waso Klim z Chorzowa, która zajmuje się montażem oraz naprawą instalacji klimatyzacyjnych.

Wynalazek Carriera okazał się wielkim hitem, a firma Buffalo Forge Company pozyskiwała kolejnych klientów. Sprzedaż instalacji oraz urządzeń klimatyzacyjnych urosła do tego stopnia, że w 1907 r. przedsiębiorstwo postanowiło założyć dodatkowy zakład, który miał zajmować się wyłącznie tworzeniem i montażem klimatyzacji. Właśnie w ten sposób powstało Carrier Air Conditioning Company of America. Niestety, pomimo nazwy, jedynym właścicielem nowego biznesu nie był sam Carrier, tylko jego pracodawca.

Praca na własny rachunek

Wraz z wybuchem I wojny światowej na amerykańskim rynku doszło do sporego zamieszania – część firm bankrutowała, z kolei inne były zmuszone zmienić profil działalności. Podobnie było z Buffalo Forge Company, która na skutek wojennych zawirowań całkowicie zrezygnowała z dalszych prac nad systemami klimatyzacyjnymi. Ta decyzja nie przypadła oczywiście do gustu Carrierowi. Właśnie z tego powodu inżynier wraz z innymi doświadczonymi konstruktorami postanowił założyć w Nowym Jorku własną firmę – w 1915 roku powstało przedsiębiorstwo Carrier Engineering Corporation.

Początki prowadzenia własnego biznesu nie były łatwe. Firma dysponowała stosunkowo niewielkim kapitałem, a wielu ze współzałożycieli zaciągnęło długi w celu zebrania odpowiednich środków finansowych. Ryzyko się jednak opłaciło, ponieważ już w pierwszym roku działalności Carrier Engineering Corporation otrzymało ponad 40 zleceń na opracowanie systemów klimatyzacyjnych. Ustabilizowanie sytuacji sprawiło, że Willis mógł bez przeszkód kontynuować swoje badania. Dzięki temu firma stale udoskonalała swoją ofertę i mogła dostarczać innowacyjne rozwiązania, takie jak np. instalacje wykorzystujące zjawisko indukcji powietrza.

Od niewielkiej firmy do światowego giganta klimatyzacji

Z biegiem lat firma Willisa Carriera miała na swoim koncie coraz więcej imponujących realizacji. Do ważniejszych projektów firmy Carrier Engineering Corporation należy zaliczyć chociażby klimatyzację domu towarowego JL Hudson w Detroit czy instalację służącą do zamrażania tafli lodowej na boisku hokejowym w słynnym Madison Square Garden w Nowym Jorku. Przedsiębiorstwo ambitnego inżyniera znalazło się jednak na językach dopiero przy okazji zmodernizowania gmachu nowojorskiego teatru. Zaufanie, jakim nowatorskie urządzenia obdarzył Adolph Zukor, czyli szef Paramount Pictures, sprawiło, że produktami Carriera zainteresowali się właściciele sal kinowych w całych Stanach Zjednoczonych.

Dziedzictwo Willisa Carriera

Willis Carrier zmarł 7 października 1950 r. w Nowym Jorku, jednak jego wyjątkowy wynalazek zapewnił mu nieśmiertelność. Inżynier niedługo po swojej śmierci został uhonorowany członkostwem w organizacji wynalazców National Inventors Hall of Fame, z kolei w 1998 roku trafił na listę 100 najbardziej wpływowych ludzi XX wieku magazynu TIME. Spuścizna Carriera żyje do dzisiaj – zarówno w postaci klimatyzacji, jak i samej firmy, która ponad 100 lat od założenia wciąż jest jednym z ważniejszych przedsiębiorstw w branży klimatyzacyjnej.

Carrier Engineering Corporation ma swoje przedstawicielstwa w ponad 170 krajach na całym świecie (firma działa również w Polsce – weszła na nasz rynek w 1997 roku). Globalna ekspansja to zasługa energooszczędnych produktów oraz przemyślanej strategii producenckiej.

You may also like